Wielka Wojna cz. I (3)
Wielka Wojna - jak doszło do wybuchu.
Żyjemy obecnie wspomnieniami krwawej wojny światowej z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Żyją jeszcze wśród nas ci, którzy byli jej bezpośrednimi uczestnikami, świadkami tamtych wydarzeń. Mamy w pamięci obrazy głodu, nędzy i wszechobecnej biedy. Obrazy mordów popełnianych na ludności cywilnej i żołnierzach. Pamiętamy Niemieckie obozy koncentracyjne, z których te owiane najgorszą sławą, były usytuowane na terenie okupowanej Polski. Widzimy Żydów, Ormian, Cyganów i inne narodowości, które zostały skazane na zagładę. Często jedyna droga wyjścia dla tych ludzi prowadziła przez komin krematorium…
Jednym z najbardziej poszkodowanych narodów w tej nierównej walce, była Polska. Kraj, który od dawna znany był w świecie z umiłowania do wolności i skłonności do romantyzmu. Dlaczego? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należy poznać ponadtysiącletnią historię Polski i jej wkład w walce o wolność własną i wszystkich narodów świata. Dawne hasło Polaków głosiło: „Za wolność naszą i waszą”.
Chociaż przez wielu z nas za najbardziej krwawą wojnę w dziejach ludzkości uważa drugą wojnę światową, to zdecydowanie najkrwawszą była ta wcześniejsza, pierwsza, zwana Wielką Wojną. Miała ona również niebagatelne znaczenie dla Polski i Polaków.
Obecnie historycy skłaniają się do zdania, że druga wojna światowa była tylko kontynuacją tej pierwszej. Pewnie mają rację, ale nie to jest najważniejsze. Wszystkie wydarzenia wynikają z decyzji podjętych wcześniej.
W ten sposób za początek Wielkiej Wojny, możemy uznać konflikt francusko – pruski z lat 1870 – ’71. Konflikt dwu mocarstw, które konkurowały ze sobą w sprawach ekspansji kolonialnej i dominacji na kontynencie europejskim. Rozstrzygnięcie sporu miało miejsce pod Sedanem, we wrześniu 1870r. Tam właśnie armia francuska, z Napoleonem III na czele, poddała się. Nie był to jednak koniec konfliktu. Akta o zawarciu pokoju, podpisano 26 stycznia 1871r. a 17 lutego odbyła się w Paryżu defilada armii pruskiej.
Cesarstwo Niemieckie święciło tryumfy. Wchodziło coraz gwałtowniej do elity mocarstw, których największym prestiżem było posiadanie kolonii w innych krajach. Swoje ambicje, a właściwie ich skromną część, Cesarstwo Niemieckie zrealizowało w 1884r, kiedy zdobyło pierwsze kolonie w Togo (wówczas Benin) i Kamerunie. Ekspansja Cesarstwa nie uszła uwadze innych mocarstw. Kiedy Cesarz Wilhelm II wysunął roszczenia wobec Maroka, naraził się Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, a także innym mocarstwom. Sytuację załagodził traktat zawarty w Algeciras (1906r.). Był jednak niekorzystny dla Niemców.
W latach 1877 – 1878 toczyła się, kolejna już wojna rosyjsko – turecka. W wyniku układu podpisanego w San Stefano (obecnie Yesilköy) niepodległość uzyskała Rumunia, Serbia, Czarnogóra. Turcja miała zapłacić na rzecz Rosji 310 milionów rubli. Układ nie był jednak korzystny dla Austro – Węgier i Wielkiej Brytanii. Dlatego jego postanowienia nie zostały w pełni zrealizowane. Rosji, ku jej wielkiemu niezadowoleniu, zabroniono utrzymywaniu na Morzu Czarnym marynarki wojennej, a także dopuszczono do Morza okręty floty austro – węgierskiej.
Pod koniec 1912r. rozpoczęła się pierwsza wojna bałkańska, która po krwawych walkach zakończyła się niespełna rok później, podpisanym w Londynie traktatem pokojowym.
Z ustaleniami traktatu nie pogodziła się Bułgaria. Bułgarzy zaatakowali Serbię, którą wsparła Czarnogóra i Grecję. Sama Bułgaria została zaatakowana przez Rumunię. Traktat pokojowy, który był wynikiem porażki Bułgarii, podpisano w Bukareszcie w sierpniu 1913r. Jednym z najbardziej przegranych państw, które były zainteresowane tymi zatargami była Rosja, która straciła lwią część swoich wpływów w Bułgarii.
Rosja miała potężnych wrogów, którzy w maju 1882r. zawarli układ zwany trójprzymierzem. Układ skupiał trzy państwa. Były to: Austro – Węgry, Niemcy i Włochy. W 1915r. dołączyły do niego Bułgaria i Turcja. Z kolei wystąpiły z „trójprzymierza” Włochy, które nie chciały mieszać się w konflikt z udziałem Wielkiej Brytanii, a na to się zanosiło. Niechętnie na porozumienie patrzyły również Niemcy. Tymczasem Rosja zawarła sojusz z Francją, a Francja zbliżyła się do Wielkiej Brytanii.
Wspomniana Rosja, na przestrzeni lat stoczyła wiele bitew i wszczęła niejedną wojnę z Persją (a Persja z Rosją). Tutaj na przyjaźń nie można było liczyć. Szala zwycięstwa przechylała się jednak na stronę Rosji, która rosła w siłę i powiększała swoją strefę wpływów. To z kolei, było zagrożeniem dla innych państw o zapędach mocarstwowych.
Jednakże, najważniejsi gracze na arenie, czyli Francja, Wielka Brytania i Rosja, mieli wspólnego wroga. Były nim Niemcy. Naród, którego pęd do potęgi i władzy coraz silniej zagrażał ustalonemu już „z grubsza” ładowi na świecie.
28 czerwca 1914r. Gavrilo Princip dokonał w Sarajewie (wówczas na terenie Austro – Węgier) udanego zamachu na życie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Niemcy natychmiast udzieliły poparcia w wyciągnięciu konsekwencji z tego czynu. Ponieważ zamachowiec był Serbem, Austro – Węgry zażądały umożliwienia przeprowadzenia dochodzenia na terytorium Serbii. Ta, idąc co prawda na inne ustępstwa, odmówiła. Miesiąc po zamachu, Austro – Węgry wypowiedziały Serbii wojnę.
Skutkiem wypowiedzenia wojny była mobilizacja wojsk rosyjskich. To z kolei nie spodobało się Niemcom, którzy wspierali Austro – Węgry. Groźby kierowane w kierunku Rosji spowodowały mobilizację armii francuskiej. Dalej wydarzenia toczyły się lawinowo. 1 sierpnia Niemcy wypowiedziały wojnę Rosji, a w dwa dni później Francji. W myśl nowej teorii blitzkriegu, wojska niemieckie wdarły się na terytorium neutralnego Luksemburga i Belgii, za którą opowiedziała się Wielka Brytania i automatycznie jej sojusznicy związani traktatami, w tym Japonia. Austro – Węgry zwlekały do 6 sierpnia. Tego dnia wypowiedziały wojnę Rosji.
Konflikt zbrojny uformował dwa, toczące ze sobą wojnę bloki. Po jednej stronie konfliktu stała tzw. ententa, czyli Wielka Brytania, Francja, Rosja, Japonia i Włochy (od roku 1917 również wypchnięte do wojny przez Bank Morgan, który finansował prawie wszystkich sojuszników, Stany Zjednoczone Ameryki), natomiast z drugiej strony były Austro - Węgry wspierane przez Niemcy, Turcję i Bułgarię – państwa, które również miały porachunki z Rosją, ale także innymi mocarstwami. Włosi, dawni członkowie „trójprzymierza” zachowali neutralność. Tym samym o ich przychylność i wsparcie konkurowały obie strony konfliktu. Rywalizację o przychylność Włoch wygrała ententa. Włosi dołączyli do wojny 23 maja 1915r. Dowódcą wojsk włoskich mianowano, niedoświadczonego bojowo oficera Luigi Cadorna. Pierwsze ataki na wojska austriackie, zakończyły się fiaskiem, pomimo liczebnej przewagi Włochów. Tym razem zaatakowali Austriacy. Gdyby nie silne posiłki, klęska Włochów byłaby jeszcze większa. Późniejsze walki w okolicy rzeki Isonzo, były bardziej korzystne i Włosi osiągnęli pewne sukcesy. Zdobyli między innymi Gorycję i opanowali płaskowyż Bainsizza. Później jednak dotarło wsparcie niemieckie dla Austro – Węgrów. Szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Włochów wraz z przybyciem posiłków ze strony sojuszników. Decydujące starcie miało miejsce pod Vittorio Veneto. 4 listopada 1918r. podpisano zawieszenie broni. Jeszcze we wrześniu, traktat o zawieszeniu broni podpisała Bułgaria, a w październiku o wstrzymanie działań wojennych wnioskowały Niemcy i Turcja.
Wielka Wojna była tą, o którą modlił się wielki wieszcz narodowy Polaków, Adam Mickiewicz w „Litanii pielgrzymskiej” słowami:
„O wojnę powszechną za wolność ludów,
Prosimy Cię, Panie (…)
O niepodległość, całość i wolność Ojczyzny naszej,
Prosimy Cię, Panie.”
W chwili wybuchu wojny, Polski nie było na mapie Europy. Nie było jej od 123 lat. W roku 1795 miał miejsce kolejny już rozbiór Polski. Kraj nad Wisłą został rozgrabiony i podzielony między trzy zaborcze mocarstwa: Rosję, Prusy i Austrię. Jedynym państwem, które nie uznało rozbiorów Polski było Imperium Osmańskie.
Polacy nigdy nie pogodzili się z utratą swojej ojczyzny. Przez lata niewoli podejmowali wiele prób wybicia się na niepodległość. Co jakiś czas wszczynali powstania, z których największymi były: powstanie styczniowe (1863r.), listopadowe (1830r.), krakowskie (1846).
Po nieudanych próbach odzyskania niepodległości za pomocą siły, Polacy przeszli do pracy nad zjednoczeniem się w ramach wspólnej walki, ale innymi metodami. Wspaniały pisarz Józef Ignacy Kraszewski opłacał działalność siatki wywiadowczej w Niemczech. Zygmunt Miłkowski, również pisarz, był agentem włoskiej organizacji Carboniera, która walczyła o zjednoczenie Włoch i przeciwstawiała się imperializmowi państw. Tym samym wspierała działania narodowowyzwoleńcze. Nie tylko Polaków. Miłkowski był współzałożycielem Ligi Narodowej (1893r). Jej współzałożycielami byli również: Zygmunt Balicki, Jan Ludwik Popławski i Roman Dmowski. W Paryżu o niepodległość upominali się także socjaliści. Powstał tam Związek Zagraniczny Socjalistów Polskich. Nie należy tamtejszych socjalistów utożsamiać z tymi, z okresu stalinizmu (zresztą wielu z nich Stalin kazał wymordować). Oni również pracowali na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości.
Również w 1893r. miał miejsce pierwszy krajowy zjazd Polskiej Partii Socjalistycznej. Uczestniczył w nim człowiek, który wywarł ogromną rolę w nadchodzących wydarzeniach. Nazywał się Józef Klemens Piłsudski. Piłsudski niebawem stał się główną postacią w PPS. Drugim, przeciwstawnym obozem była partia, na której czoło wysunął się Roman Dmowski, narodowy demokrata.
Obaj panowie wiedzieli, że najszybszą drogą do odzyskania niepodległości przez Polskę, jest wojna między okupującymi ją mocarstwami. Wiadomym było, że ludność polska podzielona jest na trzy terytoria, zarządzane przez trzy obce siły okupacyjne. W razie wojny między nimi, należało wesprzeć jedną ze stron. Tylko w ten sposób można było uzyskać pewne ustępstwa terytorialne, na terenie pokonanego mocarstwa. Dmowski opowiadał się za sojuszem z Rosją, Piłsudski z kolei uważał, że należy stanąć po tej stronie, która przedstawi najlepszą ofertę. Po wybuchu wojny rosyjsko – japońskiej w 1904r, przewidując upadek potęgi Rosji, postawił na Austro – Węgry. Piłsudski zaoferował działania wywiadowcze zarówno Japonii, jak i Austro – Węgrom.
.
Na Austro – Węgry postawił także Kazimierz Sosnkowski, który był inicjatorem powstania we Lwowie Związku Walki Czynnej, który przygotowywał się do powstania przeciwko Rosji. Później komendantem ZWCz został Józef Piłsudski.
W 1910r. Austriacy wyrazili zgodę na utworzenie we Lwowie Związku Strzeleckiego, z którego wyrosła Polska Organizacja Wojskowa i Legiony Polskie.
O wsparcie narodu polskiego rywalizowały wszystkie strony konfliktu. Zaborcy prześcigali się w ofertach i obietnicach. Austriacy wystosowali odezwę o treści:
„Polacy! Zbliża się chwila oswobodzenia spod jarzma moskiewskiego. Sprzymierzone wojska Niemiec i Austro – Węgier przekroczą wkrótce granicę Królestwa Polskiego. Już się cofają Moskale. Upada ich krwawe panowanie, ciążące na was od stu przeszło lat. Połączcie się z wojskami sprzymierzonymi. Z naszymi sztandarami przychodzi do was wolność i niepodległość.”
Ze strony Rosji, ukazała się odezwa Wielkiego Księcia Mikołaja Mikołajewicza Romanowa:
„Niechaj Naród Polski połączy się w jedno ciało pod berłem Cesarza Rosji. Pod berłem tym odrodzi się Polska swobodna w swej wierze, języku i samorządzie”
Tak, więc…. tylko wybierać: albo przyłączyć się pod sztandary, albo łączyć się w jedno ciało z berłem…
3 sierpnia 1914r. sformowany został w Warszawie Rząd Narodowy, który Józefa Piłsudskiego mianował „komendantem polskich sił wojskowych”.