top of page

Nowogród '39

Rzeka Ruż – pozycja obrony 18 Dywizji Piechoty


„W tym czasie nastąpiło narastające zagrożenie skrzydeł i tyłów 18 Dywizji Piechoty z kierunku południowo – zachodniego. Skutkiem tego 42 pułk piechoty pod dowództwem podpułkownika Wacława Malinowskiego został wycofany z rejonu Ostrołęki. Tymczasem dowódca 18 Dywizji Piechoty pułkownik dyplomowany Stefan Kossecki zaplanował utworzenie linii obrony na rzece Ruż na odcinku Miastkowo – Tarnowo. Chciał w ten sposób zabezpieczyć walczące jeszcze na linii Narwi oddziały III batalionu 33 pułku piechoty. Po nocnym marszu z 8 na 9 września 42 pułk piechoty dotarł do linii rzeki Ruż i rano 9 września

Jerzy Rudnicki

przystąpił do organizowania obrony. Po południu tego dnia i w dniu następnym pułk walczył z nieprzyjacielem odpierając jego ataki. Dowódcą kompanii 42 pułku piechoty walczącej nad rzeką Ruż był kapitan Czesław Karabowicz. Ciężka sytuacja jaka powstała w rejonie Nowogrodu, zmusiła dowódcę 18 Dywizji Piechoty pułkownika Stefana Kosseckiego do zmiany pierwotnych planów taktycznych. Część 42 pułku piechoty zwinęła obronę na rzece Ruż i została skierowana pod Nowogród celem odrzucenia nieprzyjaciela za Narew.

Tymczasem 10 września rano pod osłoną gęstej zasłony dymnej, na przyczółek zdobyty poprzedniego dnia usytuowany naprzeciwko Nowogrodu Niemcy przerzucili dalsze siły. Rozpoczęła się zacięta walka o drugą linię obrony, która stanowił spalony Nowogród. Jednocześnie nieprzyjaciel rozpoczął działania mające na celu obejście miasta od strony wschodniej. W tym czasie nieprzyjacielska artyleria i lotnictwo uszkodziły dalsze schrony bojowe usytuowane nad rzeką. Ich załogi do końca nie opuściły stanowisk i bohaterską śmiercią zginęły. Polegli również między innymi dowódca kompanii fortecznej kapitan Franciszek Kordiaczyński oraz porucznik Mieczysław Jarzyna. W tej nierównej walce z nieprzyjacielem III batalion 33 pułku piechoty poniósł duże straty sięgające około 60% całego stanu osobowego. Mimo tak znacznych strat obrońcy ośrodka „Nowogród” nadal walczyli, opierając się głównie o trzecią linię obrony. Była to z ich strony determinacja, ale innej alternatywy i rozkazu nie było. Pozostało tylko spełnienie żołnierskiego obowiązku do końca.”


bottom of page