Różan Pułtusk Płock
„Prace nad planami obrony północnego Mazowsza zostały rozpoczęte 25 marca 1939 roku powołaniem zalążka sztabu Armii „Modlin” pod kryptonimem „Kierownictwo ćwiczeń Warszawa” i zakończyły się (formalnie rzecz biorąc) wydaniem rozkazu generała Emila Przedrzymirskiego – Krukowicza, - wyznaczonego na dowódcę związku operacyjnego (później Armii „Modlin”) – mającego walczyć na tym obszarze. Rozkaz ten noszący datę 29 sierpnia 1939 roku, zawierał wytyczne dla sił głównych będących aktualnie w polu, tj. 8 dywizji piechoty, 20 dywizji piechoty Nowogródzkiej Brygady Kawalerii i Mazowieckiej Brygady Kawalerii oraz dla ogromnego zaplecza, w skład którego wchodziły również przedmościa w Różanie, Pułtusku, Modlinie i Płocku.
Zadania jakie otrzymał generał Przedrzymirski od Naczelnego Wodza 25 marca 1939 roku, których zasady nigdy nie uległy zmianie do wybuchu wojny, brzmiały następująco:
Osłonić kierunki na Warszawę i Płock,
Rozpoznać siły nieprzyjaciela, działające na obu kierunkach, opóźniając je, wycofując się ostatecznie na linię Wisła – Narew. Tej linii bronić, utrzymując w swym ręku wyjścia na północny brzeg Wisły w Modlinie i Narwi w Pułtusku.
Wskazówki wykonawcze podkreślały, że:
Osłona na kierunku na Warszawę, jest głównym zadaniem armii. W związku z tym trzymać gros (2 dp plus b.k.) na kierunku ogólnym Mława – Warszawa, jedną brygadę na kierunku Płock.
Celem uzyskania przestrzeni, wysunąć ugrupowania Armii „Modlin” jak najdalej do przodu, trzymać jednakże obie dywizje piechoty razem, aby nie uległy
oddzielnemu pobiciu.
W rejonie Wyszków – Goworowo w dyspozycji Naczelnego Wodza grupa dwóch dywizji piechoty, przewidziana do użycia w ramach armii.
III. Sąsiedzi.
Grupa „Narwi” osłania wschodnie skrzydło armii „Modlin” mając swoje gros sił w rejonie Łomża – Zambrów.
Armia „Pomorze” osłania kierunek na Toruń i Włocławek i przeciwstawia się nieprzyjacielowi działającemu z Prus Wschodnich.
Plan obrony tego obszaru, opracowany przez sztab Armii „Modlin”, sprowadzał się do następujących założeń:
Wykonując główne zadania osłony Warszawy z kierunku północnego Mazowsza, trzymając siły główne armii w rejonie Mławy (dwie dywizje piechoty i jedną brygadę kawalerii) w oparciu o linię kolejową Warszawa – Nasielsk – Ciechanów – Mława – Płońsk – Modlin przez jedną brygadę kawalerii ukierunkowaną z pasa granicznego na Sierpc i Płock.
Pozycje dla sił polskich wybrano w pobliżu granicy państwowej, z wyraźnym celem uzyskania przestrzeni. Główny pas taktyczny Armii „Modlin” został oparty o:
linię rzeki Ulatówki (powiat przasnyski),
lasy i wzgórza na jej zapleczu, zamykając kierunek Szczytno – Wielbark – Chorzele – Przasnysz – Pułtusk – Serock oraz Przasnysz – Maków Mazowiecki – Różan,
pozycje oparte o miejscowość Rudno – Szumsk – Kitki zamykają kierunek z poligonu Muszaki na Janowo nad Orzycem, Dzierzgowo – Grudusk – Ciechanów – Nasielsk, Modlin lub Ciechanów – Pułtusk,
pozycje, które wyznaczały miejscowości Windyki – Uniszki – Zawadzkie – Mława – Krepa – Turza Mała, zamykały kierunki Nidzica – Mława i Działdowo – Mława. Pozycji tych miały bronić siły główne Armii „Modlin”,
ostatnią pozycję wzdłuż granicy wyznaczały: rzeka Działdówka wraz z Działdowem, Lidzbark z rzeką Brynicą do ujścia Drwęcy. Zamykała ona kierunki prowadzące w głąb Mazowsza z Działdowem do Mławy oraz z Lidzbarka przez Żuromin i Sierpc do Płocka.
W rejonie Wyszkowa i Gaworowa miały być koncentrowane dwie dywizje piechoty, stanowiące odwód naczelnego Wodza, przewidziane jednak do użycia na korzyść Armii „Modlin”. Była to Grupa Operacyjna „Wyszków”.
Zakładano, że jeżeli nieprzyjaciel będzie nacierał w kierunku na południe, to zasadnicze siły Armii „Modlin” powstrzymają go na linii Wisły i Narwi, a „Wyszków” uderzy w sprzyjającym momencie na jego wschodnie skrzydło. W wypadku zaś gdyby nieprzyjaciel zwrócił się głównymi siłami na wschód lub południowy wschód, wtedy linia Narwi będzie broniona przez GO „Wyszków”, a od strony Modlina wyjdzie przeciwnatarcie sił głównych Armii „Modlin” na południowe skrzydło nieprzyjaciela. Z tych przyczyn musiano poświęcić dużo uwagi odpowiedniemu przygotowaniu przedmościa w Różanie, Pułtusku, Modlinie oraz w Płocku, z których to mogły być prowadzone polskie przeciwnatarcia na tym obszarze.
Siły polskie wyznaczone do obrony północnego Mazowsza, zgrupowane w związku operacyjnym Armii „Modlin”, liczyły zaledwie 45 tys. żołnierzy. Przeciwnikiem Armii „Modlin” była 3 armia polowa zgrupowana w Prusach Wschodnich, licząca 360 tys. ludzi, z tym że siły nieprzyjacielskie przeznaczone do uderzenia w tzw. pierwszej fali, liczyły 98 tys. żołnierzy. Przewaga nieprzyjaciela była spotęgowana posiadaniem dywizji pancernej oraz ok. 600 samolotów, tj. broni w zgrupowaniu polskim reprezentowanej symbolicznie (27 samolotów, 62 i 63 kompania czołgów TKS po 13 każda + 11 dywizjon pancerny Mazowieckiej Brygady Kawalerii w składzie: szwadron samochodów pancernych i szwadron czołgów TK (13 sztuk, jednostek), oraz 91 dywizjon pancerny Nowogrodzkiej Brygady Kawalerii (szwadron czołgów rozpoznawczych, szwadron samochodów pancernych, 7 sztuk. Dodatkowymi atutami nieprzyjaciela była silna artyleria, motoryzacja związków taktycznych oraz wcześniejsza mobilizacja.
Porównanie sił i środków przeciwnika skłania do stwierdzenia, że zadanie wyznaczone Armii „Modlin” było więcej niż trudne.”