top of page

Kawaleria Samodzielna RP w 1939r


„Przed południem generał Podhorski, któremu już była podporządkowana Podlaska BK, wyjechał z odprawy u generała Fijałkowskiego, z zadaniem odszukania, uchwycenia i podporządkowania sobie Podlaskiej BK.

W tym czasie niemieckie pancerno – motorowe oddziały zajęły po zaciekłej walce Wysokie Mazowieckie, zmuszając Sztab SGO „Narew” do odskoku do Szepietowa. Generał Fijałkowski ze ścisłym sztabem udał się do 18DP.



Oddziały Podlaskiej BK rozlokowały się w godzinach rannych w rejonie Złotorii. Mp. Dowództwa brygady było w Złotorii z 5, puł stał w Daniłowie, 9. psk w rejonie Kępiste – Zaręby Kościelne, 14. dak w Nienałty – Brewki, łączność i pionierzy w Zarębach Kościelnych. Niemcy zachowywali się w tym obszarze zupełnie biernie: od strony Małkini nie było z nimi żadnej styczności.


Wkrótce po południu przybył do generała Skrzyńskiego generał Podhorski. Uznał on, że Podlaska BK potrzebuje istotnie odpoczynku do wieczora.


W nocy 10/11 września dowódca Podlaskiej BK, nie mogąc się doczekać zapowiedzianego rozkazu na dzień następny, opierając się na południowej rozmowie z generałem Podhorskim, postanowił przesunąć Podlaską BK na szosę Zambrów – Czyżewo do rejonu miejscowości Ołdaki. Podlaska BK ruszyła o godz. 1, dnia 11 września dwiema kolumnami: główna przez Ruskołękę na Przeździecko, boczna przez Andrzejewo na Dmochy. O godzinie 2 – już w czasie marszu – przybył oficer z rozkazem generała Podhorskiego… O świcie Podlaska Brygada Kawalerii była na wysokości Andrzejewa.


W czasie gdy Suwalska Brygada Kawalerii toczyła bój o Zambrów, to dalej na południe, w kierunku Czyżewa, podchodziła do szosy Czyżewo – Zambrów Podlaska Brygada Kawalerii. „Gdy 9. Pułk Strzelców Konnych zbliżał się około godz. 8 (z kierunku Andrzejewa) do lasu położonego na wschód od m. Przeździecko – Grzymki, od strony szosy słychać było szum motorów. Na wschodnim skraju lasu 9. Pułk Strzelców Konnych [Pod pułkownikiem Tadeuszem Falewiczem] urządził zasadzkę, w którą kolejno wpadły trzy mniejsze – nadjeżdżające od Czyżewa – niemieckie elementy pancerno – motorowe i za każdym razem zostały zniszczone. 2. szwadron 9. Pułku Strzelców Konnych (wzmocniony następnie przez 3. szwadron tegoż pułku) ukrył się w lesie i celnym ogniem z rusznic ppanc. zmuszał nieprzyjaciela do zatrzymania się, po czym wypadł i niszczył go w walce wręcz [na bagnety]. (Dowódca 2. szwadronu 9. psk: porucznik Zygmunt Tucewicz, dowódca 3. szwadronu tegoż pułku – rotmistrz Marian Waldeck). Skład poszczególnych elementów niemieckich był następujący: 1 czołg, kilka samochodów ciężarowych z piechotą, 1-2 samochody osobowe i 1-2 motocykle. W akcji tej uwolniono też około 20 jeńców polskich. Po godz. 10 zapanował spokój i około południa Podlaska BK stanęła na szosie >>jeżem<<. 9. Pułk Strzelców Konnych imienia generała Kazimierza Pułaskiego zamknął szosę od południa, obsadzając linię Dmochy-Wochy – Zaręby-Bindugi; Przydzielona do pułku bateria 1/14. dak ostrzeliwała Czyżewo. 10. Pułk Ułanów (z bat. 2/14. dak) stanął frontem na płd. zach. w rejonie Grzymki-Parcele – Łętownica a 5. puł (2 i pół szwadronu z bat. 3/14. dak) w rejonie Przeździecko – Mroczki, frontem na północ. Miejsce postoju dowódcy Podlaskiej BK – flw. Drogoszewo. Łączności z dowódcą GO Kawalerii (z generałem Podhorskim) nie było. Około godz. 16 nieprzyjaciel rozpoznawał uderzeniem na Dmochy i został odparty przez 9. Pułk Strzelców Konnych. Wkrótce potem artyleria niemiecka od strony Czyżewa zaczęła silnie ostrzeliwać stanowiska polskie pod Dmochami. W związku z tym dowódca 9. Pułku Strzelców Konnych (płk T. Falewicz) – nie mając łączności z dowódcą swej brygady – zaczął o zmierzchu skupiać pułk ku północy, wycofując stopniowo oddziały z rejonu Dmochy do m. Ciemno.


Oddział majora Strubla (baon kombinowany z rozbitków 33. i 41. DP, pluton kawalerii z 5. puł) ubezpieczał wojska znajdujące się pod Zambrowem od strony Ostrowi Mazowieckiej zamykając szosę w rejonie lasu Ostrożne. Żadnego kontaktu z przeciwnikiem na tym kierunku nie było.”




bottom of page