Kompania Zamkowa
W roku 1918, tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości władze narodowe powołały do życia Adiutanturę Generalną Naczelnego Wodza Józefa K. Piłsudskiego. Dokumenty związane z kancelarią Piłsudskiego zachowały się i stanowią świetny materiał badawczo-poznawczy dla dzisiejszych historyków. A trzeba zaznaczyć, że jest co badać, gdyż archiwalia Adiutantury stanowi zbiór 17. tysięcy dokumentów.
Częścią sformowanej wówczas AGNW była Kompania Przyboczna i Szwadron Przyboczny Naczelnego Wodza. W chwili powołania tych formacji, Naczelnym Wodzem był Józef Piłsudski, ale w grudniu 1922 r., kiedy na prezydenta RP wybrano prof. Gabriela Narutowicza, Piłsudski przekazał Oddział Przyboczny do dyspozycji głowy państwa. Pierwszy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej urzędował krótko, bo tylko pięć dni. 16. grudnia 1922 r. został zastrzelony przez Eligiusza Niewiadomskiego podczas wizyty w galerii „Zachęta”.
Funkcję prezydenta objął po Narutowiczu Maciej Rataj z Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast” i sprawował ją do 20. grudnia 1922 r., kiedy na prezydenta wybrano innego zwolennika PSL „Piast”, Stanisława Wojciechowskiego.
Podczas przewrotu majowego, kiedy Marszałek Piłsudski doprowadził do bratobójczych walk na ulicach Warszawy, Oddział Przyboczny zachował się lojalnie wobec prezydenta. Postawa sprzeciwu wobec satrapy Piłsudskiego poskutkowała rozwiązaniem oddziału. Z wojska wyrzucono wówczas wielu wartościowych, wykształconych oficerów, a ich miejsce zajęli po prostu zwolennicy marszałka. Miało to swoje tragiczne konsekwencje w roku 1939, kiedy niektórzy z nich uciekli z pola walki, hańbiąc mundur żołnierski.
Nowo powołanym odpowiednikiem Oddziału Przybocznego był Gabinet Wojskowy Prezydenta RP. Nowy prezydent, prof. Ignacy Mościcki opuścił Belweder i zamieszkał w Zamku Królewskim. Stąd jego straż przyboczna zyskała miano Kompanii Zamkowej. Powołał ją Marszałek Polski Józef Piłsudski (rozkaz nr 6265) 20. lipca 1926 r. Żołnierze tej kompanii rekrutowani byli z szeregów 36. Pułku Piechoty Legii Akademickiej, a skoszarowani byli przy ul. Bugaj. Etatowo w skład GWPRP weszły: drużyna dowódcy kompanii, trzy plutony piechoty, pluton ckm, pluton żandarmerii. Dowódcą kompanii w latach 1926-1928 był major piechoty Stanisław S. Kłopotowski.
W październiku 1928 r., zgodnie z rozkazem Ministra Spraw Wojskowych (nr 7235) w miejsce GWPRP utworzono Gabinet Wojskowy i Oddział Zamkowy Prezydenta RP, w którego składzie również znalazła się Kompania Zamkowa. Jej dowódca został (IV 1928-XII 1929) kapitan piech. Witold Grzembo. Żołnierze z Oddziału Zamkowego nosili na naramiennikach litery: O-Z. Posiadali też specjalnie zaprojektowane rogatywki i orzełka. Stan Kompanii Zamkowej to około trzystu szeregowych i oficerów. Pełnił przede wszystkim funkcje reprezentacyjne i ochronne względem siedziby głowy państwa. Za osobistą ochronę prezydenta odpowiadała żandarmeria. Podczas większych uroczystości państwowych, wraz z Kompanią Zamkową reprezentował państwo 1. Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego.
Tomasz Zawistowski (www.pamiec.pl):
Umundurowanie żołnierzy pełniących służbę przy Prezydencie RP różniło się od typowego munduru wojskowego pewnymi szczegółami. W listopadzie 1924 roku szef Departamentu Intendentury zatwierdził elementy wyróżniające w opisie umundurowania całego Oddziału Przybocznego. Na tle pozostałych wojskowych żołnierze oddziału wyróżniali się na tyle, że – szczególnie w początkowym okresie – powodowało to zatrzymywanie ich przez żandarmerię. Jedną z istotniejszych różnic był wygląd czapki, która miała mieć „daszek czarny, lakierowany, okucie z białego metalu, kwadrat sztywny”. Usztywnienie czapki odróżniło ją znacznie od noszonych wówczas rogatywek garnizonowych z miękkimi kwaterami. Można przypuszczać, że wprowadzone w 1935 roku dla całego wojska usztywniane rogatywki garnizonowe wzorowane były na czapkach Oddziału Zamkowego. (…)
Zwyczaj stosowania odmiennych mundurów w oddziałach prezydenckich przetrwał przewrót majowy i kontynuowany był po 1926 roku w Kompanii Zamkowej. Niestety, nie zachowały się rozkazy określające wygląd umundurowania żołnierzy kompanii. Wskutek tego nie wiemy, w którym dokładnie momencie pojawił się w ostatecznej formie element najbardziej efektowny i charakterystyczny: duży, metalowy, matowo srebrzony orzeł przeznaczony do noszenia na sztywnych rogatywkach garnizonowych i na hełmach typu francuskiego.
Pododdział, w którym służyli specjalnie dobrani żołnierze służył prezydentowi również podczas wybuchu wojny. Część żołnierzy z Oddziału Zamkowego przekroczyła granicę z Rumunią i wraz z prezydentem Mościckim udała się na emigrację. Pozostali zostali, aby bronić stolicy przed Niemcami. Ostatnim dowódcą Kompanii Zamkowej był kapitan piech. Adam Jastrzębski.
Żołnierze Kompanii Zamkowej stanowią historię, która zrodziła Batalion Reprezentacyjny Wojska Polskiego, który znany był powszechnie z pełnienia służby wartowniczej przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie i Pałacem Prezydenta RP. Batalion składał się z: trzech komp. reprezentacyjnych, Orkiestry Reprezentacyjnej WP, Plutonu Salutowego, Szwadronu Kawalerii WP. Pierwszym dowódcą batalionu był (2001-2002 r.) ppłk. Adam Wronecki, natomiast ostatnim (2016-2018 r.) ppłk. Sebastian Cichosz. 1. kwietnia 2018 r. batalion przeformowany został w Pułk Reprezentacyjny Wojska Polskiego, a w jego skład weszły trzy kompanie reprezentacyjne z Plutonem Salutowym, Orkiestra Reprezentacyjna WP oraz Szwadron Kawalerii Wojska Polskiego. Dowódcą pułku mianowano płk. Marcina Kujawę.
Centralna Biblioteka Wojskowa ma w swoich zbiorach pozycję zatytułowaną „Kompania Zamkowa Prezydenta Rzeczypospolitej” z roku 1928. Znajdują się w niej bardzo ciekawe zdjęcia, które wykonał wojskowy fotograf st. wachmistrz Witold Pikiela. Posłużyły one do stworzenia wystawy plenerowej poświęconej Kompanii Zamkowej, która stanęła przy Placu Piłsudskiego w Warszawie, a wcześniej prezentowana była na Dziedzińcu Wielkim Zamku Królewskiego. Poniżej kilka zdjęć z wystawy:
Comments