top of page

Muzeum Wojsk Lądowych

Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy zgromadziło w swoich zasobach eksponaty związane z wojskami lądowymi. Wskazuje na to sama nazwa muzeum. Tak więc nie ma możliwości zwiedzenia okrętu wojennego, za to jest wiele innych ciekawych ekspozycji. Nie ma też wiele broni pancernej. Od tego jest muzeum w Poznaniu. Co prawda obecnie jest problem z odwiedzaniem tego typu miejsc przez straszną pandemię, ale jeśli nadarzy się taka możliwość, to warto odwiedzić to muzeum.

Eksponaty muzealne powiązane są z historią Polski od czasów średniowiecza do czasów nam bliższych. Samo muzeum reklamuje się w ten sposób:


Historię wojsk lądowych zaczynamy od bitwy, która rozegrała się 24 czerwca 972 roku nad Odrą, niedaleko grodu Cedynia. Wsparta jazdą piechota księcia Polan Mieszka I, składająca się z tarczowników i łuczników, wciągnęła w zasadzkę, a potem rozgromiła siły agresora – Hodona, margrabiego Marchii Łużyckiej. W gablocie (1) widzimy zrekonstruowany ubiór i uzbrojenie średniowiecznego woja. Uzbrojenie ochronne stanowił normański hełm z doczepionym kołnierzem kolczym, drewniana okrągła tarcza, wzmocniona żelaznym umbem, oraz lniany kaftan okrywający ciało. Do walki służyła włócznia ze stalowym grotem oraz topór. Obok znajduje się sylwetka rycerza z czasów bitwy pod Grunwaldem (1410r.) w zbroi kolczej, wzmocnionej stalowym kirysem, naręczakami i bigwantami wraz z narzuconą tuniką herbową. Głowę chroni hełm typu łebka i zasłona ,,psi pysk.” W ręku tarcza z herbem Grzymały, w drugiej - miecz. U dołu gabloty dwa oryginalne miecze: celtycki (surowy) oraz długi, sygnowany sylwetką biegnącego wilka – znakiem mieczników z Solingen. Uzupełnienie stanowią kule armatnie z kamienia, wykorzystywane u zarania artylerii.

Dalsza wystawa prowadzi nas przez pola słynnej bitwy pod Kircholmem. W przeszklonych gablotach możemy zobaczyć np. muszkietera oraz pikiniera z epoki, których reprezentują odpowiednio ubrane manekiny (oczywiście wyposażone w broń).

Idąc dalej śladami naszej historii musimy wdepnąć w epokę powstań narodowowyzwoleńczych. Tutaj również do wglądu są bardzo ciekawe eksponaty:


Ozdobą ekspozycji (3) są dwa oryginalne fraki: oficera 2 Pułku Piechoty Liniowej i szeregowego 4 Pułku Piechoty Liniowej z okresu Królestwa Polskiego. Gablotę uzupełniają żelazne kule armatnie, trzy pistolety, bagnety: jeden szpuntowy i dwa tulejowe, tasaki, szable, karabin kapiszonowy piechoty francuskiej Le fusil dinfanterie de 18 mm modèle 1842 T, wydobyty z dna Wisły pod Bydgoszczą, kosa osadzona na sztorc (była symbolem powstania kościuszkowskiego) oraz napierśnik i mosiężny naplecznik.

Kolejne etapy wystaw stałych prowadzą nas m.in. przez fronty Wielkiej Wojny Światowej, wojny polsko-bolszewickiej…aż do ostatniej wojny światowej. W gablocie dotyczącej drugiej wojny światowej znajduje się między innymi słynny polski karabin przeciwpancerny wz. 35 „Ur” oraz hełm wz. 31 „Salamandra”.


Inne ekspozycje dotyczą całego szeregu frontów, na których walczył Żołnierz Polski. Są to min. Eksponaty dotyczące II Korpusu Polskiego gen. Andersa i 1 Dywizji Pancernej gen Maczka.


Końcówka zwiedzania ekspozycji to czasy po 1989 r. – udział żołnierzy WP w misjach pokojowych i stabilizacyjnych. Tutaj na przykład możemy dowiedzieć się co nieco o bitwie w Karbali z kwietnia 2004 roku.

Gablotę (27) otwierają dwa mundury polskich żołnierzy z misji ONZ w Syrii. Można w niej także obejrzeć różnorakie nakrycia głów żołnierzy – od beretów po hełmy – pochodzące z rozmaitych misji pokojowych. Wśród nich wyróżnia się powszechnie używany ze względu na małą wagę wkład amerykańskiego hełmu M1 w barwach ONZ. Pewne wyobrażenie o niebezpieczeństwach, grożących uczestnikom misji pokojowych na bliskim wschodzie dają pozostałości działań bojowych: fragment rakiety BM-21 wystrzelonej z improwizowanej wyrzutni oraz fragment improwizowanego ładunku wybuchowego, znalezione przez polskich żołnierzy UNIFIL w Libanie.

Druga część gabloty (28) ukazuje umundurowanie z późniejszych misji zagranicznych Wojska Polskiego. Można tu obejrzeć mundur żołnierza polskiego kontyngentu ONZ w Bośni i Hercegowinie w kamuflażu wz. 93 „Pantera”, mundur wz. 124Z chor. sztab. Piotra Ochocińskiego używany podczas XXV zmiany KFOR w Kosowie, mundur kaprala Michała Sobieralskiego z 18 batalionu powietrznodesantowego, używany podczas V zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie oraz mundur polski wz. 124 z oznaką rozpoznawczą II zmiany w Iraku. Interesującym eksponatem jest słynna talia kart przedstawiająca Sadama Hussaina i jego najbliższych współpracowników, wykorzystywana przez żołnierzy alianckich do szybkiej identyfikacji poszukiwanych osób. Obok można obejrzeć wyposażenie polskich żołnierzy, biorących udział w misjach stabilizacyjnych: szelki oporządzeniowe wz. 988/MON, popularnie, od nazwy producenta nazywane „Lubawa”, oraz polską kamizelkę kuloodporną OLV ostrzelaną z karabinka AKM.


Wirtualny spacer po placówce można odbyć klikając na poniższe zdjęcie:



Comments


bottom of page