top of page

Dziewczyny z Syberii

„Najgorszy okazał się dzień, w którym zaatakowali nas Sowieci. Mój brat, podporucznik rezerwy Edward Böhm, miał wówczas dyżur na Poczcie Głównej przy ulicy Słowackiego. To właśnie on odebrał meldunek o tym, że 17 września Armia Czerwona przekroczyła polską granicę.


Meldunek ten był zwiastunem wielkiej tragedii Polski, ale również jego tragedii osobistej. Wkrótce po zajęciu Lwowa bolszewicy go aresztowali i wywieźli do obozu w Starobielsku. W 1940 roku mój ukochany starszy brat został zamordowany strzałem w tył czaszki w Charkowie – był jedną z ofiar zbrodni katyńskiej.

Pierwsze aresztowania wśród ludności cywilnej rozpoczęły się w grudniu. Tuż przed Bożym Narodzeniem wywieziono wszystkich księży. Sowieci dysponowali spisem rodzin inteligenckich i wojskowych. (…)


Nie wiedzieliśmy, że w tym czasie, kiedy nas wywożono ze Lwowa, mojego brata akurat bestialsko mordowano w Charkowie…”


Książka – opowieść o losach kobiet, właściwie dzieci (młodzieży), które przeżyły w „raju”, który zgotowali Polakom „wyzwoliciele” spod gwiazdy czerwonej. Prawdziwe przeżycia z zesłania spisane przez Annę Herbich. Polecam.


590881-dziewczyny-z-syberii.jpg

Czytelnia
IMG_20180916_102220.jpg
Wybierz kluczowe słowo:
bottom of page