top of page

Dzieci Białostockie


Okładka

„12 września – zamknięcie w kotle pod Łętownicą

Z trzech pułków 18 DP zebranych na południe od Zambrowa ten białostocki liczył najmniej, bo tylko około tysiąca żołnierzy. Rankiem znajdował się wciąż w Srebrnej, mając przed sobą na kierunku Łętownicy i Andrzejewa 71 pp, a na północy i północnym-wschodzie bataliony 33 pp.


Pierwsze natarcie na Andrzejewo płk S. Kossecki poprowadził około godz. 9. Kontratak niemiecki odrzucił jednak Polaków na pozycje wyjściowe, a na polu walki pozostał ciężko ranny dowódca 18 DP. Nie otwarło drogi ku Nurowi i drugie natarcie, rozpoczęte o godz. 14.30, natomiast z wydatną pomocą artylerii udało się odeprzeć ofensywne poczynania niemieckie zmierzające do rozerwania zgrupowania polskiego.


Około godz. 11 Niemcy zainicjowali i działania od zachodu, podwożeni do m. Ostróżne na szosie Zambrów – Ostrów Maz. Piechota nieprzyjacielska pojawiła się ponadto z kierunku Szumowo – Żabikowo (południowy – zachód) i trwał też bój o Srebrny Borek (północ), broniony przez pododdziały 33 pp. W efekcie zbieżnych natarć Niemcy zdobyli Srebrną i odcięli II bat. 42 pp. od reszty ugrupowań dywizji. Batalion ten przetrwał do zmroku na skraju lasu żabikowskiego, poczem atakiem na bagnety przełamał pierścień okrążenia, wrócił za szosę Zambrów – Ostrów Maz. i schronił się w Czerwonym Borze. Uszedł tym samym z kotła pod Łętownicą, ale w kierunku odwrotnym od przewidywanej osi odwrotu. Pozostawały teraz do wyboru trzy możliwości: rozpuścić żołnierzy do domów, by chronić ich przed dalszymi stratami i niewolą, podjąć działania dywersyjne na tyłach wojsk niemieckich, szukać innej drogi odejścia za Bug. Mjr S. Drewnowski wybrał po uporządkowaniu szyków i odpoczynku marsz na Białystok.


Po godz. 18 Niemcy wyprowadzili uderzenie ze Srebrnej i Paproci Dużej w kierunku Łętownicy. Na drodze stanęli im żołnierze z 42 pp., głównie z I bat., dowodzeni przez ppłk. W. Malinowskiego. Odparto jeszcze ten atak, nieprzyjaciel musiał cofnąć się na pozycje wyjściowe.


Około godz. 20 płk Aleksander Hertel jako dowodzący resztkami oddziałów 18DP, przekazał rozkaz do ostatniej próby przebicia się poza Andrzejewo. Osobiście poprowadził „taran” złożony z około 500 żołnierzy. Natomiast resztki 33 pp. ppłk. dypl. Lucjana Stanka i 42 pp. ppłk. W. Malinowskiego, najbardziej oddalone od celu natarcia, miały wydostać się z kotła na własną rękę i dołączyć pod Nurem. Uderzenie główne załamało się, 18 Dywizja Piechoty przestałą istnieć, poległ i płk A. Hertel.


Spod Łętownicy i Andrzejewa uszły jedynie nieliczne grupy, w tym także około 120 żołnierzy z ppłk. W. Malinowskim. Ta reprezentacja 42 pp. przez Ruskołękę obeszła Andrzejewo od południa i zdołała dołączyć w części do Suwalskiej BK, a wraz z nią do SGO „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga. Ppłk Wacław Malinowski wraz z nielicznymi już podkomendnymi zakończył szlak bojowy 24 września pod Rawą Ruską.”

Zdjęcie pochodzi z książki


bottom of page