300 obrazów Napoleona Ordy
Napoleon Mateusz Tadeusz Orda urodził się w lutym 1807 roku w Worocewiczach na Polesiu. Wówczas był to obszar przynależący do guberni grodzieńskiej. Matką jego była Józefa Butrymowicz, a ojcem Michał Orda herbu własnego. Ochrzczony został w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Janowie.
Od dzieciństwa był przysposabiany patriotycznie, o czym świadczy imię, które zawdzięcza osobie słynnego cesarza francuzów. Uczył się w Świsłoczy (obecnie teren Białorusi), a od 1823 roku podjął studia na wydziale fizyczno-matematycznym Uniwersytetu Wileńskiego. Jako niepokorny wobec zaborców Polak został aresztowany i przez rok przebywał w więzieniu. Nie zdusiło to jednak patriotycznego zapału Ordy. W roku 1831 wziął czynny udział w powstaniu listopadowym. Podczas jego trwania zasłużył na Złoty Krzyż Virtuti Militari – najwyższe wojenne odznaczenie polskie. Równocześnie otrzymał awans do stopnia kapitana. Upadek powstania i związane z nim represje zmusiły Ordę, podobnie jak wielu innych rodaków do emigracji. Napoleon dotarł do Francji, gdzie zetknął się i zaprzyjaźnił z Fryderykiem Chopinem oraz Franciszkiem Lisztem, u którego pobierał nauki gry na fortepianie. Tak zaczęła się jego przygoda z tworzeniem własnych kompozycji. W 1833 roku uczył się także rysunku u Pierre’a Girarda. W Paryżu poznał także Adama Mickiewicza. W 1855 roku napisał wiersz pt. „Na śmierć Adama”, który jest rodzajem modlitwy, wyrażającej tęsknotę za niepodległą Polską.
Podróżował do Włoch, Szwajcarii… W końcu osiadł we Francji, gdzie ożenił się z Ireną Bouglai. Syn, który narodził się z tego związku otrzymał imię Witold i wybrał karierę wojskową.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Napoleona Ordy jest „Album widoków Polski”, który stanowi zbiór rysunków związanych z Polską. Powstawały one podczas wieloletnich podróży po Ojczyźnie, do której wreszcie, po latach powrócił. Praca ta zawiera ponad 200 litografii i trwała aż do śmierci autora. Orda utrwalił wiele obiektów, które zniknęły już w odmętach czasu i często to właśnie jego rysunki są jedynymi pamiątkami po nich. Dzięki jego ciężkiej pracy możemy zobaczyć jak dany dwór, pałac, czy zamek wyglądał. Poruszał się po ziemiach: grodzieńskiej, wołyńskiej, mińskiej, kijowskiej, podolskiej, witebskiej… Wszędzie starał się udokumentować zabytki polskiej kultury, które były niszczone przez zaborcę, aby zatrzeć polskość ziem kresowych. Józef Ignacy Kraszewski w jednym z listów pisał, że „widoki te są zbiorem jedynym”. „Nie wiem, czy prywatny człowiek sam jeden kiedy czegoś podobnego dokonał” – dodał Kraszewski.
Napoleon Orda zmarł w Warszawie w roku 1883. Pochowany został w rodzinnych stronach, w Janowie koło Kobrynia. „Tygodnik Ilustrowany” zamieścił na swoich łamach artykuł poświęcony jego osobie. Oto fragment:
„Pokładają się starzy w grobach… a kto ich zastąpi?”- powiadał kiedyś jeden z zasłużonych pisarzy, sam także wiekiem już pochylony. I rzeczywiście: czy wielu śród młodszego pokolenia literatów i artystów znajdzie się ludzi równie energicznych i wytrwałych, jak siedemdziesięcioletni Napoleon Orda, którego zwłoki przed kilkoma dniami odwieziono na miejsce wiecznego spoczynku? Niebrak zapewne między nimi zdolnych, utalentowanych i zacnych; ale czy przechowuje się w ich szeregach to gorące zamiłowanie dobra powszechnego, ta gotowość do poświęceń, do pracy niezmordowanej, choć często bezowocnej, do zaparcia się zupełnego korzyści osobistych – to wszystko słowem, co cechowało i cechuje wielu osiwiałych zapaśników naszych na różnych polach działalności społecznej?... W rzadkich, bardzo rzadkich chyba wyjątkach!...
Białorusini chcieli by bardzo, aby Orda był uznawany za Białorusina. Ten jednak zawsze był i uważał się za Polaka. Nie przeszkadza to w próbach zmienienia jego narodowości. Podobnie rzecz się ma z Marią Skłodowską–Curie, z której na siłę zrobiono Francuzkę, a błędny zapis jej nazwiska (Curie–Skłodowska) powielany jest także w Polsce.
W każdym razie Białoruś bardziej niż Polska stara się upamiętnić Napoleona Ordę. W Janowie ma on swój pomnik, a z okazji 200. rocznicy urodzin Białoruś uczciła tę wybitną postać znaczkiem okolicznościowym, srebrną monetą z jego podobizną oraz szeregiem wystaw poświęconych Ordzie i jego dorobkowi.
Tym bardziej należy docenić Pana Zbigniewa Banaszka – właściciela Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej, który zorganizował wystawę prac Napoleona Ordy, pt. „300 obrazów Napoleona Ordy”. Uroczyste otwarcie miało miejsce 27. XI 2022 r., a dokonał go ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Ksiądz Isakowicz-Zaleski wygłosił także ponad godzinną prelekcję, która była zwięzłą historią Kresów Polskich. Wątki, których nie mogło zabraknąć, dotyczyły Rusi Kijowskiej, walk o Grody Czerwieńskie oraz związków z Litwą. Koniec rozważań kresowych to smutne wątki dotyczące ludobójstwa na Kresach, którego dopuścili się szowiniści ukraińscy oraz systematyczne i konsekwentne odcinanie się polskich decydentów od spuścizny Kresów. Podczas pytań do prelegenta poruszono też wątek haniebnego zachowania prezydenta Dudy, który polecił „warzyć słowa” upominającemu się o prawdę ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu i jego współtowarzyszom. Na kłamstwie niczego nie zbudujemy, a już na pewno żadnych pozytywnych relacji z Ukrainą.
Pamięć o Kresach jest nadal żywa i dzięki takim inicjatywom nie zostanie stłamszona. Szkoda tylko, że Polacy, tradycja i kultura Polska poza dzisiejszymi granicami Rzeczpospolitej tak bardzo przeszkadza Władzy.
Zachęcam więc do odwiedzenia Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej w Ostrowi Mazowieckiej oraz zasilenia skarbonki, aby placówka mogła się nadal rozwijać i promować piękne wątki historyczne regionu, ale nie tylko.
Źródła:
- „Tygodnik ilustrowany”, nr 18/1883 r.
- „Spotkania z zabytkami”, nr 9/2007 r.
Commentaires