top of page

Kopiec Powstania Warszawskiego


     Tuż po zakończeniu działań wojennych, zaczęło się porządkowanie zniszczonej Warszawy. Stolica Polski niemalże całkowicie została zrównana z ziemią. Miasto legło w gruzach. Pierwsze zniszczenia to oczywiście wrzesień 1939 r., kiedy spadły pierwsze bomby niemieckie. Później miasto włączono w struktury reżymu narodowo-socjalistycznego Hitlera. Część zabudowań została zniszczona po tzw. powstaniu w getcie. Proces zapadania się w morze gruzów dopełniło powstanie, podczas którego ludność stolicy stanęła do nierównej walki z okupantem. Od sierpnia 1944 roku Warszawa była ostrzeliwana przez artylerię i bombardowana. Do niszczenia dołączyli też Sowieci, którzy zatrzymali swoje natarcie po prawej stronie Wisły i przyglądali się temu, przedziwnemu widowisku. Dzieła zniszczenia dokonali naziści, z premedytacją niszcząc budynek po budynku, już po upadku Powstania. Wtedy właśnie większość pięknej i w wielu przypadkach zabytkowej zabudowy Warszawy legła w gruzach. Po wypędzeniu Niemców, niepokorne miasto zajęli nowi okupanci. Również socjaliście ze Wschodu zdetonowali ładunki wybuchowe pod setkami starych, warszawskich kamienic. Mnóstwo budynków wyburzono na potrzeby związane z budową Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina (obecnie Pałac Kultury i Nauki).

Pałac Kultury i Nauki w Warszawie

    Gruz i śmieci zburzonego miasta wywożono na obrzeża. Jedno z takich wysypisk, to dzisiejsza Górka Szczęśliwicka – miejsce wypoczynku i rozrywki na Ochocie. Inne, położone na Mokotowie, z inicjatywy Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej postanowiono w latach 90-tych przekształcić w miejsce pamięci. Szczególnie zaangażował się w to przedsięwzięcie podpułkownik rez. Eugeniusz Ajewski ps. „Kotwa”. W wojnie obronnej ’39 roku walczył jako dowódca działonu w składzie 18. Pułku Artylerii Lekkiej Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew” (SGO „Narew”). Podczas powstania warszawskiego bił się w pułku „Baszta”, odznaczonym Krzyżem Orderu Virtuti Militari. To dzięki „Kotwie” teren na Mokotowie został uporządkowany i zaczęło się jego zagospodarowanie dla potrzeb upamiętnienia heroicznej walki Warszawian.


    Z okazji 50. rocznicy wybuchu Powstania, na szczycie wzgórza usytuowano pomnik w kształcie symbolicznego znaku, który do dziś kojarzony jest ze zrywem, a stanowi go połączenie liter „P” i „W”. Miały one świadczyć o tym, że Polska nadal Walczy, nie poddała się. „Kotwa” zaproponował też nazwę wzniesienia: „Kopiec Pamięci Narodowej”. Oficjalnie została nadana dziesięć lat później uchwałą (nr XXVII/513/2004) Rady Miasta Stołecznego Warszawy z 24. III 2004 r. Od tej pory wzniesienie funkcjonuje pod nazwą „Kopiec Powstania Warszawskiego”.

Tablica poświęcona osobie ppłk Eugeniusza Ajewskiego „Kotwy”

    Znak „Polski Walczącej” także, jako patentowany architekt zaprojektował Ajewski. Po obu stronach symbolu umieszczono tablice pamiątkowe. Jedna upamiętnia żołnierzy AK, biorących udział w zrywie powstańczym i mieszkańców miasta „pomordowanych i poległych w latach 1939 – 1944”. Druga poświęcona jest osobie ppłk Eugeniusza Ajewskiego „Kotwy”. Tę drugą zawieszono z inicjatywy pracowników Muzeum Powstania Warszawskiego, Zarządu i Rady Dzielnicy Mokotów oraz Towarzyszy Broni.


Inna tablica informuje, iż jest to kopiec usypany z gruzów „przesiąkniętych krwią żołnierzy Armii Krajowej i ludności cywilnej”. Nie ma wzmianki o innych formacjach, jak chociażby Narodowych Siłach Zbrojnych, czy Batalionach Chłopskich.

Aleja Godziny "W" przed renowacją
Schody po renowacji. 2024 r.

    Nazwa, która chyba najczęściej była używana co do tego miejsca, to Kopiec Czerniakowski.


Przy okazji 60-tej rocznicy wybuchu Powstania kopiec został uporządkowany i dobudowano schody od ulicy Bartyckiej. Najdłuższe schody w Warszawie miały 350 stopni i kilkadziesiąt spoczników. Nazwano je Aleją Godziny „W”, czyli umowną godziną wybuchu Powstania Warszawskiego (godz. 17.00). Wzdłuż schodów ustawiono mnóstwo niewielkich, drewnianych krzyżyków.

Krzyże wzdłuż schodów

    Kopiec Powstania Warszawskiego okala park, który nazwą nawiązuje do Powstania: Park Akcji „Burza”. Jak się okazuje, nie wszyscy posługują się oficjalną nazwą. Na stronie www.um.warszawa.pl nadal mowa o… Kopcu Czerniakowskim:


    Przebudowany Kopiec Czerniakowski z parkiem Akcji „Burza” absolutnym zwycięzcą 10. Nagrody Architektonicznej Prezydenta m.st. Warszawy – ta wyjątkowa, zielona przestrzeń zdobyła nie tylko Grand Prix, ale również nagrody za projektowanie przestrzeni publicznej oraz rozwiązania proekologiczne.


Kanion z gruzobetonu

    Tak, modernizacja kopca i parku otrzymała Nagrodę Architektoniczną Prezydenta Warszawy w dwóch kategoriach: Grand Prix i Architektura użyteczności publicznej 2023 r. Dostała też nagrodę specjalną za, jak napisano powyżej, rozwiązania proekologiczne.


    Park Akcji „Burza” zyskał kilkaset nowych drzew parkowych i ponad osiem tysięcy sadzonek drzew leśnych. Posadzono też wiele krzewów ozdobnych. Odwiedzający to miejsce znajdą też ścieżkę przyrodniczą i strefy rekreacyjne.


    Przemianie uległ także szczyt Kopca Powstania Warszawskiego. Symbol Polski Walczącej osadzono na nowym postumencie, a panoramę Warszawy podziwiać można z nowego, obszernego tarasu widokowego.


    Na Kopiec można wejść od strony „targowiska” przy ulicy Bartyckiej, gdzie na szczyt prowadzą zmodernizowane schody, oraz wąwozami wykonanymi z gruzu i betonu. Po przebudowie łatwiejszy dostęp do Kopca będą miały osoby ograniczone ruchowo.


    Przy okazji warto wspomnieć o wystawie znajdującej się w dawnej Fabryce Norblina przy ul. Żelaznej. W miejscu gdzie walczyli narodowcy, a pośród nich słynny rotmistrz Witold Pilecki:




Comments


bottom of page