top of page

Nowe święto państwowe

  • Zdjęcie autora: Wrona
    Wrona
  • 10 lip
  • 5 minut(y) czytania

 

    Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Takie, oficjalne święto państwowe zastąpiło Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej ustanowiony w roku 2016.

ree

    Święto jest wyrazem pamięci o naszych rodakach, którzy w bestialski sposób zostali wymordowani przez ukraińskich szowinistów (z OUN i UPA oraz zwykłych wieśniaków) podczas drugiej wojny światowej na polskich Kresach Wschodnich. Śmierć poniosło ponad 100 tysięcy naszych rodaków, bezbronnych w większości cywilów z województw: wołyńskiego, poleskiego, tarnopolskiego, stanisławowskiego, lwowskiego. Dokładnej liczby pomordowanych nie znamy, gdyż Ukraina nie pozwala na ich ekshumacje. Ostatnio udało się jednak podjąć tego typu czynności na terenie wsi Puźniki.


    Niedawno (2 VII 2025 r.) Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu nowego święta rangi państwowej. Będzie obchodzone 11. lipca, ponieważ tego dnia 1943 roku na Wołyniu doszło do mordów na ogromną skalę. Była to skoordynowana i zaplanowana akcja, podczas której nie szczędzono kobiet w stanie błogosławionym, ani maleńkich dzieci.


     Informacja prasowa w sprawie ustawy z dnia 4. czerwca 2025 r. o ustanowieniu święta:


    Celem ustawy jest ustanowienie nowego święta państwowego – Narodowego Dnia Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej, obchodzonego w dniu 11 lipca. Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Ustanowione nowe święto państwowe nie będzie dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz.U. z 2025 r., poz. 296).

ree

    Podpisanie tej ustawy to bardzo niewielki wysiłek podjęty przez prezydenta na rzecz upamiętnienia ofiar „rzezi wołyńskiej”. Nigdy wcześniej nie podjął żadnych zdecydowanych kroków, aby zmienić politykę Ukrainy wobec gloryfikowania morderców. Okazji było mnóstwo, a najlepszą wojna ukraińsko-rosyjska, która była świetnym pretekstem do upomnienia się o ekshumacje i godny pochówek ofiar ludobójstwa.


     Poselski projekt ustawy został przyjęty przez Senat bez poprawek. Oto jego treść:

   

U S T A W A

z dnia 4 czerwca 2025 r. o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej.

W latach 1939–1946 nacjonaliści ukraińscy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz innych ukraińskich formacji nacjonalistycznych działających na ziemiach Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej (województwa wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie, lwowskie, poleskie) oraz obecnych województw lubelskiego i podkarpackiego dokonali na ludności polskiej zbrodni ludobójstwa. Zamordowali ponad sto tysięcy Polaków, głównie mieszkańców wsi, zniszczyli ich mienie i doprowadzili do uchodźstwa z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej setek tysięcy Polaków. Apogeum tej zbrodni przypada na lipiec 1943 r., a symboliczną datą hekatomby Polaków z rąk ukraińskich nacjonalistów jest dzień 11 lipca 1943 r., kiedy Polacy byli mordowani w około stu miejscowościach. Męczeńska śmierć z powodu przynależności do narodu polskiego zasługuje na pamięć w formie dnia wyróżnianego corocznie przez państwo polskie, w którym ofiarom będzie oddawany hołd.

Art. 1. Dzień 11 lipca ustanawia się Narodowym Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 2. Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej jest świętem państwowym.

Art. 3. Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.


    Minister Paulina Hennig-Kloska z (Polski 2050) stwierdziła, że nie wpłynie to negatywnie na stosunki polsko-ukraińskie gdyż „Ukraina wie, gdzie jest miejsce Polski we wspieraniu jej kraju, a kwestie historyczne muszą być wyjaśniane przez historyków. Natomiast, ofiary są zawsze ofiarami. Ich pamięć mamy prawo czcić i wspierać rodziny”.

ree

    Jak można się było spodziewać Ukrainie nie spodobało się uczczenie pomordowanych. Jakże by mogło być inaczej, skoro jak grzyby po deszczu wyrastają na Ukrainie pomniki stawiane tym, którzy byli architektami i wykonawcami ludobójstwa. Dla nich bohaterami są ludzie, którzy skapali się we krwi Polaków, Żydów, Słowaków… Na ludzkiej krwi zbudowali swoje państwo i hołubią bestie w tej krwi skąpane.


    Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy skrytykowało ustanowienie nowego święta państwowego. Oświadczyło, że „taki jednostronny krok stoi w sprzeczności z duchem dobrosąsiedzkich relacji między Ukrainą a Polską”.


    W oficjalnym komunikacie MSZ Ukrainy napisało, że „Ukraina niezmiennie opowiada się za naukowym i bezstronnym badaniem złożonych kart naszej wspólnej historii. Wierzymy, że droga do prawdziwego pojednania wiedzie przez dialog, wzajemny szacunek i wspólną pracę historyków, a nie przez jednostronne polityczne oceny”.


    To „naukowe” i „bezstronne” podejście Ukrainy opiera się na blokowaniu prac ekshumacyjnych i wydawaniu kłamliwych i oszczerczych komunikatów. Kpina z ofiar i majestatu Rzeczpospolitej.

ree

    Do tej pory żyją świadkowie tamtych wydarzeń. Dzięki ofiarnej pracy wielu ludzi nagranych i spisanych jest setki relacji tych, co przeżyli. Mimo to prezydent Ukrainy miał czelność wypowiedzieć (7. III 2022 r.) takie słowa:


    Na naszej fladze nie ma krwi. Nie ma i nigdy nie będzie czarnych plam, nie ma swastyk. To, czego nigdy nie robiliśmy pod naszą flagą, to nie atakowaliśmy innych państw, nie zajmowaliśmy cudzej ziemi, nie mordowaliśmy innych ludzi.


    To jest ten „duch dobrosąsiedzkich relacji”? Ambasador Ukrainy Andrij Deszczycia komentując kilka lat temu (2018 r.) nowelizację polskiej ustawy o IPN mówił tak:


    Niepokoi to, że te kwestie związane z ukraińskimi nacjonalistami są dość uogólniane. Jesteśmy za tym, żeby karać te osoby, te formacje, które popełniły zbrodnie. Jeżeli mówimy o szerokim określeniu „ukraińscy nacjonaliści”, to mogą być też osoby, które walczyły o swoje państwo.


    Oczywiście, że nie należy wszystkich wrzucać do jednego worka. Na polskich pomnikach znalazło się przecież miejsce dla Ukraińców, którzy pomagali Polakom uniknąć śmierci. Niektórzy zostali za to zamordowani przez bandytów z UPA. Pan ambasador jest za tym, aby karać tych którzy popełniali zbrodnie? Ależ Ukraina stawia im pomniki!!! Ukraińcy składają kwiatki pod ich podobiznami, a na uroczystościach pogrzebowych kombatantów występują w nazistowskich mundurach!!!


    Niestety, Państwo Polskie nie prowadzi twardej i odpowiedzialnej polityki. Ukraina w swojej zakłamanej propagandzie doskonale wpisuje się w krąg cywilizacji bolszewickiej. Dlaczego Ukraińcy z „Kartą Polaka” w kieszeni, studiujący za nasze pieniądze propagują u nas zbrodniczą ideologię? Dlaczego nasi politycy nie protestowali kiedy Stepan Bandera został uznany bohaterem Ukrainy? Nie było żadnej reakcji kiedy we Lwowie młodzi Ukraińcy wyszli z pochodniami, aby sławić mordercę Romana Szuchewycza w dniu jego urodzin? Dlaczego nie ma zdecydowanego protestu, gdy szefem ukraińskiego IPN został mianowany Ołeksandr Ałfiorow, historyk znany z sympatii do esesmanów ukraińskich i upowców? Były minister obrony narodowej Ukrainy generał O. Kuźmuk straszy nas „piątym ukraińskim frontem”, który jest w Polsce i jak trzeba chwyci za kije. Kije? – może też za siekiery i widły?

ree

    Teraz pod koniec kadencji prezydenckiej Andrzej Duda ma refleksje na temat podejścia do polityki zagranicznej. Uważa, że „były kwestie, w których mogliśmy pokazać Ukraińcom i zachodnim sojusznikom, że nie wolno nas pomijać. Nie zrobiliśmy tego. To był błąd”. Tak, to był ogromny błąd, gdyż błędem jest prowadzenie polityki opartej na kłamstwie i przemilczaniu. Spóźniona refleksja Panie Andrzeju. W pierś bije się też poseł Dariusz Matecki i mówi o błędach PiS w kwestii ściągania do nas milionów Ukraińców. Wielu z nich już uzyskała nasze świadczenia emerytalne i korzysta z wielu przywilejów, których nie maja we własnej Ojczyźnie Polacy. Powiedzieć „błąd”, to jakby nic nie powiedzieć. Ukrainiec, który kopnął dziecko polskie jest na wolności, ale Polak, który zastępował ukraińskie flagi polskimi siedzi w areszcie i grożą mu więzieniem.


    Parlament Europejski nie uczci minutą ciszy ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Taki wniosek złożyła poseł Anna Bryłka z Konfederacji. Nie pierwszy to wniosek tego typu, za to kolejny odrzucony. Przeciwko byli także posłowie z Polski: Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Michał Kobosko, Joanna Scheuring-Wielgus. Warto zapamiętać te nazwiska i zaapelować do tych, którzy popierają tych ludzi o opamiętanie.


    W jakim miejscu jesteśmy jako Naród Polski?  Jakimi ludźmi jesteśmy, jeżeli nie potrafimy godnie uczcić pomordowanych rodaków i zapewnić im szacunek, który wynika ze spuścizny naszej cywilizacji?

 

Komentarze


Czytelnia
IMG_20180916_102220.jpg
Wybierz kluczowe słowo:

© 2015 by "This Just In". Proudly created with Wix.com

bottom of page