top of page

Sztandar 71 pułku piechoty

Według Dekretu Prezydenta Rzeczpospolitej z 24 listopada 1937r., sztandar „jest widomym znakiem uosabiającym Państwo Polskie, jest symbolem najwyższych wartości ducha i ciała, których Polska wymaga od swych żołnierzy”.


Generał Haller na okładce książki wyd. LTW

Po Wielkiej Wojnie, na włoskiej, a później francuskiej ziemi, formowano Armię Polską pod dowództwem generała Józefa Hallera (tzw. hallerczyków). W składzie tejże Armii, znalazł się, wśród szesnastu innych pułków, pułk strzelców polskich z numerem 20, który w połowie 1919r. przetransportowano do Łowicza. 1 września 1919r, zgodnie z rozkazem Ministra Spraw Wojskowych w rządzie Ignacego Paderewskiego, gen. por. Józefa Leśniewskiego, oddziały hallerczyków zostały wcielone do wojsk krajowych. W rezultacie musiały przejść reorganizację i przyjąć inne nazwy. Początkowo 20 pułk strzelców polskich przyjął nazwę: 144 pułk piechoty strzelców kresowych. Sytuacja taka trwała do lutego 1921r. Później pułk nazwano 71 pułkiem piechoty.


Zakończyła się wojna z bolszewikami i pułk odesłano do Kowla, a później Komorowa koło Ostrowi Maz. W sierpniu 1923r. generał broni Lucjan Żeligowski (legendarny dowódca z Wilna, który w skutek rozkazu J. Piłsudskiego, ukształtował wschodnią granicę kraju i stał się legendą Wileńszczyzny) wręczył dowódcy pułku, mjr Marianowi Ocetkiewiczowi nowy sztandar. Ufundowało go społeczeństwo powiatów: Ostrów Mazowiecka, Węgrów, Sokołów.


Budynek koszarowy w Komorowie

Z obu stron sztandaru, był czerwony krzyż rycerski (kawalerski) na białym tle. Krzyż tego typu, ma rozszerzone końce w ten sposób, aby bardziej uwidaczniać osiem wierzchołków, które symbolizowały od dawna osiem cnót rycerskich:

  1. Wiara – rycerz chrześcijański, zobowiązany był czynnie uczestniczyć w życiu religijnym i w razie potrzeby oddać życie za wiarę. Wpisywały się w to również wyprawy krzyżowe przeciwko niewiernym, którzy opanowali w minionych czasach znaczną część świata, a ich ekspansja zagrażała cywilizacji łacińskiej.

  2. Prawda – rycerz zobowiązany był do życia w prawdzie. Cnota ta, miała ścisły związek z honorem. Żołnierz, który dał słowo honoru, nie mógł go złamać. Nie rycerz. Bywało, że zwalniano takiego z niewoli, jeśli tylko złożył obietnicę, że za jakiś czas, osobiście lub przez posłańców, wniesie okup za siebie.

  3. Miłosierdzie – rycerz stawał w obronie słabszych i pokrzywdzonych. W razie pokonania przeciwnika nie musiał go zabijać. Wystarczyło, że zwyciężył, obalił wroga lub zrzucił z konia. Okazywał mu miłosierdzie i nie zabijał go. Mało tego, czasami również leczył i pomagał wrócić do domu.

  4. Pokora – rycerz był pokorny, przede wszystkim wobec woli Boga, ale też swego dowódcy, czy władcy. Nie było dyshonorem, nawet dla najsławniejszego żołnierza, pokłonić się przed władcą, zwierzchnikiem.

  5. Sprawiedliwość – osądy moralne rycerza i wydawane przez niego wyroki musiały być sprawiedliwe. Nie mógł nadużywać władzy dla własnych korzyści. To również jedna z cech człowieka honoru.

  6. Skrucha – żal za popełnione czyny, wynika z wiary i miłości do Boga. Za popełnione winy, według kodeksu rycerskiego, należało odpokutować. Mogła to być ofiara na kościół, budowa kaplicy, czy tez pielgrzymka do Ziemi Świętej. Formę zadośćuczynienia stanowiła również jałmużna.

  7. Wielkoduszność – nie po rycersku było walczyć mieczem w przeciwnikiem, który w ręku dzierżył nóż. Rycerz za punkt honoru uważał dać przeciwnikowi równe szanse, a o zwycięstwie decydowały umiejętności walczących. Cóż to za sztuka pokonać słabszego?

  8. Znoszenie prześladowań i upokorzeń – w imię wyższych celów, rycerz nie wahał się upokorzyć dla dobra Ojczyzny, rodziny (przykład Juranda ze Spychowa w „Krzyżakach”) lub wiary chrześcijańskiej.

W środkowej części krzyża (w punkcie zetknięcia się wszystkich czterech ramion),

Krzyż kawalerski

w wawrzynowym wieńcu, umiejscowiono godło II RP - srebrnego orła.

Sejm odradzającej się Polski, przyjął w herbie państwowym orła, który swym wyglądem nawiązywał do wersji przedrozbiorowej i orła z pieczęci Rady Regencyjnej (1916 – 1918r). Orzeł dzierżył na głowie zamkniętą koronę (co w heraldyce ma istotne znaczenie dla państwa suwerennego), zwieńczoną krzyżem.

W rogach płótna sztandaru, pomiędzy ramionami krzyża, umieszczono numery pułkowe (71) w wieńcach laurowych.


Ponieważ sztandar jest „symbolem sławy wojennej i tradycji oraz wierności, honoru i męstwa, których Ojczyzna wymaga od swych żołnierzy”, z drugiej strony płachty, umieszczono napis „Honor i Ojczyzna” w wieńcu z wawrzynu oraz herby miast powiatowych, które ufundowały sztandar: Ostrów Mazowiecka, 2 x Węgrów i Sokołów.


Napis, podobnie jak godło jest umieszczony w zwieńczeniu ramion krzyża rycerskiego, a herby pomiędzy jego ramionami.


Na ramionach krzyża, umieszczono najkrwawsze bitwy z historii pułku. Wielkimi literami, w historii 71 pułku piechoty, zapisały się takie miejscowości, jak: Brody, Jasiołda, Mława i Szłapań. [Później oczywiście dopisano by jeszcze, przede wszystkim Zambrów i Andrzejewo, gdzie pułk wykrwawiał się w roku 1939.]

Boki płótna (o wymiarach 1 m²), z trzech stron były ozdobione złotymi frędzlami, których pozbawiona była, jedynie strona przy drzewcu.


Drzewce sztandarów najczęściej wykonywano z drewna jesionowego o długości 2,5 m i średnicy 3,5 cm. Z tym, że drzewce było można rozłożyć na dwie części, zakończone stalowymi elementami. Dół drzewca oczywiście też był wyposażony w okucie ze stali.

Na szczycie drzewca znajdował się metalowy orzeł, stojący na puszce, na której umieszczony był numer pułku. W puszkach umieszczano czasami jakiś ważny dla pułku dokument lub drobiazg. Orzeł był wzorowany na godle wz. z 1919r. i wiąże się z nim ciekawa historia, ale o tym za chwilę. Orła wykonano z metalu, ale był srebrzony. Korona, dziób i szpony były złocone.


J. Dąbrowski i zdjęcie głowicy sztandaru 71pp

Uroczystego aktu poświęcenia sztandaru dokonał biskup polowy Wojska Polskiego Stanisław Gała (nazywany również Gall). Oto, co na ten temat napisała Zofia Mirkowicz:


Na to wielkie święto pułkowe przybyli zaproszeni goście, a wśród nich ks. biskup Gall i gen. L. Żeligowski, który reprezentował Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Ministra Wojny. W przeddzień uroczystości odbył się w mieście uroczysty capstrzyk. Poświęcenie i wręczenie sztandaru, przy licznym uczestnictwie mieszkańców miasta, którzy po raz pierwszy mieli okazję widzieć tak doniosłą uroczystość, odbyło się na polance za koszarami 71 pułku piechoty w Komorowie. Stawił się tu i hufiec ostrowskich harcerzy. Po nabożeństwie starosta Wł. Dąbrowski przekazał sztandar dowódcy pułku. Następnie odbyła się defilada wojskowa, a po niej odsłonięcie pomnika dla uczczenia pamięci poległych żołnierzy. Fundatorami pomnika byli żołnierze i oficerowie 71 pułku piechoty, twórcą zaś kapitan Burda. Całość zakończył festyn.”


Wspomniany pomnik dzisiaj już nie istnieje. Został tylko fundament i umieszczony w tym miejscu gazon.


Gazon

Orzeł z drzewca sztandaru 71 pułku piechoty, wraz ze sztandarem został zakopany po bitwie pod Andrzejewem. Oddaję głos J. Dąbrowskiemu:


Sztandar 71. pp po bitwie pod Andrzejewem został zakopany rankiem 13. września w dużej stodole w Łętownicy od strony Andrzejewa przez pchor. J. Kowalskiego. Poszukiwania we wrześniu 1972 roku nie przyniosły rezultatu, mimo że brali w nich udział: podoficer, który ten sztandar zakopywał, i ostatni dowodzący pułkiem kpt. M. Liskowiak. W niewyjaśnionych okolicznościach odnalazła się tylko głowica z orłem od sztandaru.”


Głowica sztandaru 71pp

O odnalezieniu głowicy, przeczytać można było na jednym z portali poznańskich:


Jerzy Dąbrowski w czasie swoich wieloletnich poszukiwań także nie mógł namierzyć żadnych fragmentów sztandaru. Jakież było jego zdziwienie i radość, gdy ustalił, że w posiadanie głowicy sztandaru – czyli orła siedzącego na kwadratowej puszce z cyframi 71 – wszedł poznański znawca militariów i kolekcjoner współpracujący z Wielkopolskim Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu – Przemysław Wojciechowski. Przekazał on głowicę, jako depozyt właśnie do tego muzeum.

- Cieszę się bardzo, że ta głowica istnieje, że nie uległa zniszczeniu w czasie działań wojennych – mówi Jerzy Dąbrowski. – Jej zdjęcia będą teraz najcenniejszym uzupełnieniem trzeciego wydania książki o 71. Pułku Piechoty, które już trafiło do druku.”


Ja również cieszę się, że orzeł ze sztandaru 71 pp nie zaginął i można go zobaczyć w poznańskim muzeum. Niestety nie znamy losów samego sztandaru. Nie można jednak tracić nadziei, że kiedyś się odnajdzie. Sztandar 18 pułku artylerii lekkiej, który stacjonował w Ostrowi Mazowieckiej, przez wiele lat uważano za zniszczony wskutek pożaru strażnicy Korpusu Ochrony Pogranicza w Hoszczy. Tymczasem, sztandar przez 53 lata przechowywany był, w Centralnym Muzeum Sił Zbrojnych ZSRR. Władze Rosji Sowieckiej przez lata ukrywały fakt posiadania sztandaru. Od 1992r. można go podziwiać w Muzeum Wojska Polskiego. Niestety zwrócony został bez głowni i dolnej części drzewca. Niech to będzie optymistyczne zakończenie tej historii.

Głownia w poznańskim muzeum.

Źródła:


- „Akta oddziałów piechoty 1918 – 1939” – Tadeusz Wawrzyński

- „Wojsko Polskie II RP w Garnizonie Zambrów” – Jerzy Dąbrowski

- „71 Zambrowski Pułk Piechoty” – Jerzy Dąbrowski

- „Ostrów Mazowiecka w okresie międzywojennym 1918 – 1939” – Z. Mirkowicz

- www.poznan.naszemiasto.pl

- www.historia.org

- www.wypracowania24.pl


bottom of page