top of page

Gen. bryg. Stefan Kossecki


S. Kossecki na koniu

130 lat temu urodził się gen. bryg. Stefan Kossecki - żołnierz niezłomny.


Stefan Kossecki urodził się 27 listopada 1889r. w Sawińcach na Podolu, jako syn Konrada i Marii z Owsińskich. Pochodził ze szlacheckiego rodu pieczętującego się herbem Rawicz. Ochrzczony został w obrządku katolickim 12 stycznia 1890r. W 1904r. podjął naukę w Technikum Agronomicznym w Kamieńcu Podolskim. Uczestniczył w życiu tajnego stowarzyszenia konspiracyjnego „Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej”.


Po ukończeniu szkoły, w roku 1911 wkroczył na drogę kariery wojskowej w carskiej Armii Imperium Rosyjskiego. Pierwsze szlify oficerskie zdobył w 1912r w 13 pułku strzelców, po czym, w stopniu chorążego przeszedł do rezerwy. Nie na długo, bo w roku 1914 wybuchła wymodlona przez Polaków Wielka Wojna Światowa. W opozycji do siebie stanęły mocarstwa, które okupowały Rzeczpospolitą Polską od ponad stu lat.Chorąży Kossecki na powrót przywdział mundur wojskowy, w ramach służby Carowi. Walczył jako dowódca kompanii, a potem batalionu w 284 węgrowskim pułku piechoty. Należał jednocześnie do Związku Walki Czynnej.

W styczniu 1915r., w czasie bitwy pod Kirlibabą stracił prawą rękę. Odszedł na leczenie i rekonwalescencję. Po roku powrócił na linię frontu. To, że mu na to pozwolono, pomimo tak dużego uszczerbku na zdrowiu najlepiej świadczy o osobie Kosseckiego. Józef Piłsudski wydał w tej sprawie specjalny rozkaz, który zezwalał Kosseckiemu na salutowanie lewą ręką. Awansował do stopnia sztabskapitana i zdobył kilka odznaczeń.


Po wybuchu rewolucji bolszewickiej wstąpił w szeregi 7 pułku strzelców polskich pod dowództwem gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego, gdzie pełnił funkcję dowódcy kompanii. W potyczkach z bolszewikami wsławił się odwagą podczas bitwy pod Rohaczewem. Mając pod komendą kompanię Legii Podchorążych odparł o wiele liczniejsze zagony, słynnych pułków litewskich. Również w bitwie o Żłobin pokazał się z jak najlepszej strony. Zasłużył wówczas na Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari, który otrzymał w roku 1922. We wniosku zawarto takie oto uzasadnienie:


„W walce tej przyczynia się do odparcia ataków paru pułków bolszewicko tatarskich. Przy obronie Rohaczewa dowodzi Kompanią Legii Podchorążych. Bierze udział w ataku na Żłobin wykazując wielkie doświadczenie bojowe. Osobiście prowadzi do ataku podchorążych, którzy mimo braku poparcia przez 4 pułk strzelców rzucili się z nim do ataku, odpierając następnie bolszewików ze st. Żłobin.”

Płk. dypl. Stefan Kossecki

1 listopada 1918r. wstąpił do Wojska Polskiego. Służył w Warszawie, a później w Poznaniu, gdzie był wykładowcą w Wielkopolskiej Szkole Podchorążych Piechoty. Był pierwszym dowódcą II batalionu 33 pułku piechoty. Podczas wojny polsko-bolszewickiej walczył na przyczółku mostowym na Wiśle w okolicy Fordonu. 21 grudnia 1920r. awansowany do stopnia majora piechoty.


Przechodząc po kolejnych szczeblach kariery służył w 4 pułku strzelców podhalańskich w Cieszynie, jako dyrektor nauk Oficerskiej Szkoły dla Podoficerów w Bydgoszczy, oficer nadetatowy w 2 pułku strzelców podhalańskich w Sanoku. 1 grudnia 1924r. awansował do stopnia podpułkownika, a dwa lata później (11 X 1926r.), po otrzymaniu dyplomu naukowego znalazł się w składzie Sztabu gen. dyw. Leonarda Skierskiego, pełniąc funkcję II oficera sztabowego. Rok później był I oficerem sztabu Inspektora Armii w Toruniu. Na początku 1928r. przeniesiony został do Łowicza, gdzie wszedł w skład 10 pułku piechoty, jako dowódca tegoż pułku.


24 grudnia Stefan Kossecki otrzymał awans na stopień pułkownika i pól roku później trafił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Zambrowie. W sierpniu 1931r. ponownie znalazł się w Bydgoszczy, jako komendant w Szkole Podchorążych dla Podoficerów.


W 1934 roku płk. Kossecki poślubił Jadwigę z Zarembów herbu Zaremba, wdowę po Włodzimierzu Twardowskim. W tym samym roku brał udział w ostatnich manewrach wojennych pod komendą Marszałka Piłsudskiego. Józef Piłsudski wyróżnił Kosseckiego i Stanisława Maczka, mówiąc, że gdyby miał iść znowu na wojnę, to tylko z nimi. Jak wiemy, obaj nie zawiedli w czasie kolejnej próby. Również w roku 1934 płk. dypl. Stefan Kossecki został dowódcą piechoty dywizyjnej w 25 Dywizji Piechoty w Kaliszu.

W kolejnym roku odbywał staż w Biedrusku, gdzie w oczach gen. dyw. Gustawa Orlicz-Dreszera był osobą „spokojną i zrównoważoną”, pracującą „jak profesor w szkole”.


20 sierpnia płk. dypl. Stefan Kossecki został oddelegowany do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”. Mianowany został dowódcą 18 Dywizji Piechoty w Łomży, na czele której przyszło mu się zmierzyć z o wiele silniejszym militarnie przeciwnikiem w osobie niemieckiego generała Heinza Guderiana. Mimo kryzysowego położenia, pułkownik Kossecki nie zamierzał kapitulować. W trakcie ciężkich walk odwrotowych na linii rzeki Narwi, a później pod Zambrowem i Andrzejewem, 18DP została okrążona i rozbita przez cztery potężne formacje Niemieckie. Pułkownik Kossecki osobiście, jak niegdyś pod Żłobinem poprowadził natarcie mające na celu wyrwanie się z okrążenia. Niestety dostaje serię z cekaemu i zostaje ranny pięcioma pociskami (w klatkę piersiową, brzuch i przedramię). Zanim odwieziono go do szpitala polowego w Łętownicy przekazuje rozkaz dla podkomendnych:


„...Dywizja nie może się poddać. Ma dotrwać do nocy, a potem przebijać się małymi grupkami, a nawet pojedynczo”.


Rozkaz dowódcy został wykonany – 18 Dywizja Piechoty nie skapitulowała, biła się do końca. W szpitalu polowym w Łętownicy, oficer niemiecki osobiście pogratulował Kosseckiemu, a w rozkazie dziennym postawił go, jako wzór odważnego dowódcy. Wkrótce przewieziono Kosseckiego do szpitala w Zambrowie, a następnie Białymstoku, gdzie leczony był do XI 1939r.

Jeńcy z 18 Dywizji Piechoty wśród taborów dywizyjnych w Andrzejewie

Niemiecki komendant Białegostoku, będąc w podziwie odwagi Kosseckiego, wziął zobowiązanie od zmieniającego go komendanta sowieckiego, że wyda mu przepustkę do Generalnej Guberni. W białostockim szpitalu Kossecki spotkał kolegę z wojska carskiego, który proponował mu przejście na stronę Sowietów. Pułkownik odrzucił propozycję. Niestety NKWD nie honorowało przepustki Stefana Kosseckiego i podczas próby przekroczenia granicy aresztowano go i osadzono w więzieniu w Brześciu nad Bugiem, gdzie przebywał do 28 marca 1940r. Współwięzień Kosseckiego, Władysław Chudy poinformował rodzinę (po wojnie), że Stefan Kossecki dwukrotnie otrzymywał od Sowietów propozycję opisania swoich doświadczeń bojowych z września. Zgodził się pod warunkiem, że uzyska zgodę polskich władz emigracyjnych, co w czasie ówczesnej polityki nie było możliwe.


Za wrześniowe walki na czele 18DP otrzymał w latach 70 – tych Złoty Krzyż Orderu Virtuti Militari IV klasy.


Dalsze losy płk dypl. Stefana Kosseckiego nie są znane. Według jednej z relacji, z więzienia w Brześciu przewieziony został do Mińska. Zdaniem innego świadka został, wraz z innymi jeńcami polskimi zatopiony w Morzu Białym. Według relacji szefa Sztabu 18DP, płk Kazimierza Pluty – Czachowskiego, który poszukiwał pułkownika po wojnie, Kossecki przy pomocy towarzyszy broni przeprawił się przez rzekę Bug. Dotarł do punktu kontaktowego w budce kolejarskiej na trasie Białystok – Małkinia. Tam otrzymał kolejny adres punktu konspiracyjnego, z którego wyruszył do Warszawy. Do stolicy jednak nie dotarł. Zdaniem Pluty – Czachowskiego podzielił losy ofiar Katynia. Prawdopodobnie nazwisko Kosseckiego znajduje się na tzw. liście białoruskiej.

Tablica pamiątkowa w Andrzejewie

Symboliczny grób Stefana Kosseckiego znajduje się w mauzoleum na cmentarzu grzebalnym w Andrzejewie. W roku 1964 (11 XI) Wódz Naczelny gen Władysław Anders, w imieniu władz emigracyjnych RP, nadał (w Święto Niepodległości) pośmiertnie pułkownikowi dyplomowanemu piechoty Stefanowi Kosseckiemu stopień generała brygady. Awans nie został uznany przez ówczesne władze PRL. W czasie późniejszym o weryfikację postanowienia zabiegała żona Kosseckiego, Jadwiga. Co dziwne, za czasów władzy postkomunistycznej, kiedy to prezydentem był Lech Wałęsa, stopień również nie został uznany. Dopiero 9 XI 2004r. prezydent Aleksander Kwaśniewski wydał postanowienie o uznaniu pośmiertnego awansu Stefana Kosseckiego na stopień generała brygady. Cześć Jego pamięci!

bottom of page