top of page

Kampfe Bei Zambrow



„Kampfe Bei Zambrow. Wrzesień 1939 w Niemieckim Obiektywie” – tak brzmi pełna nazwa wystawy w siedzibie Regionalnej Izby Historycznej MOK w Zambrowie. Podczas wernisażu, opiekun RIH Jarosław Strenkowski zaprezentował czterdzieści zdjęć z okresu wojny 1939 roku. Ilość to może niezbyt imponująca, ale każde jest ciekawe i uwiecznia dramatyczne chwile związane z okresem bitwy o Zambrów, ale także o Andrzejewo. Większość tych fotografii jest powszechnie znana. Część prezentowana była przed laty na wystawie organizowanej przez Towarzystwo Rozwoju Ziemi Andrzejewskiej oraz zamieszczona została w albumie fotograficznym autorstwa J. Strenkowskiego.



Wernisaż wystawy rozpoczął monolog Jarosława Strenkowskiego, który nawiązał do niedawnego incydentu związanego z Jarmarkiem Dominikańskim w Gdańsku. Otóż jeden z ludowych zespołów niemieckich wykonał tam piosenkę pt. „Ein Heller und ein Batzen” („Halerz i grosz”). O czym jest ta piosenka? Ano o tzw. „dupie Maryny”, czyli o zwykłym chłopaku, który choć ponętny, to pijak. – ot zwykła piosenka ludowa jakich pełno. Jedyny grzech tej przyśpiewki polega na tym, że śpiewali ją żołnierze Wehrmachtu w polskim filmie („Zakazane piosenki”). To sprawiło, że w Polsce stała się powszechnie znana i nie jest dobrze kojarzona. Oczywiście zespół ludowy z Niemiec nie miał o tym pojęcia, dlatego jak wynikła z tego powodu awantura, natychmiast wystosował przeprosiny. Czy naprawdę jest o co toczyć pianę? Moim zdaniem nie. Nie widzę powodu, żeby zakazać wykonywania XIX-wiecznej pieśni ludowej tylko dlatego, że śpiewali ją żołnierze Wehrmachtu. Nazywanie jej „nieoficjalnym hymnem Wehrmachtu”, to w moim mniemaniu duże nadużycie. Tym bardziej nie godzę się na teką narrację, że zespół przyjechał do Polski w jak najbardziej pokojowych zamiarach, a swoją wizytę rozpoczął od złożenia kwiatów pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte.


Dygresji tego typu należy, wg. mnie unikać, gdyż są zbędne, a na kanwie polityki szczucia na Niemców przez polityków i media wręcz szkodliwe dla kraju, który obecnie skłócony jest z niemalże z wszystkimi sąsiadami.


Pomijając ten wątek, zachęcam do nawiedzenia RIH w Zambrowie i zapoznania się z zaprezentowanymi zdjęciami. To przecież główny temat wystawy – wrzesień 1939 w Wiźnie, Zambrowie i Andrzejewie.


W roku ubiegłym, przy okazji wrześniowych wspomnień rocznicowych w zambrowskiej RIH również miała miejsce wystawa pt. „Z bitewnych pól. Wizna – Zambrów – Andrzejewo”. Wówczas Jarosław Strenkowski zapowiedział konferencję naukową w temacie. Jej efektem jest publikacja, którą zaprezentuję za kilka dni. To zdecydowanie pozytywny wątek dotyczący badań historycznych nad wrześniowymi zmaganiami w naszej okolicy.

Jeśli zaś chodzi o temat wspólpracy Sowietów z Niemcami, o czym również wspominał J. Strenkowski, to ciekawych odsyłam do ksiązki pt. "Źródła finansowania komunizmu i nazizmu" Pierre'a de Villemarest'a.




bottom of page